Czy Bach miał łatwiej?Bez samochodu, komputera i komórki, programu do pisania nut, aranżowania, kształcenia słuchu, bez telewizji, internetu, dofinansowania z Unii… stworzył ponad 1000 dzieł muzycznych. A wiele spośród nich to rozbudowane utwory na chór i orkiestrę, tysiące nut, tysiące godzin pracy… Ponadto był znakomitym instrumentalistą, nauczał, animował życie muzyczne.
Czy Bach miał łatwiej?…
Na pewno miał jedną przewagę nad współczesnym muzykiem: Czytaj dalej
Uczyć się od najlepszychJeszcze pół wieku temu temu kontakt z wielką sztuką pianistyczną możliwy był przede wszystkim przez uczestnictwo w koncertach, ewentualnie słuchanie transmisji w radiu, telewizji, lub nagrań z domowej płytoteki. Dziś mamy zdecydowanie większy dostęp do archiwalnych nagrań i transmisji na żywo wydarzeń muzycznych, przede wszystkim dzięki internetowi, ale także rozbudowanemu przemysłowi fonograficznemu. Wszystko to sprawia, że w toku nauki gry na instrumencie możemy poznać ogromną różnorodność Czytaj dalej
Siadamy naprzeciw centralnej części klawiatury, w takiej odległości od instrumentu, by po położeniu rąk na klawiaturze czuć przestrzeń wystarczającą do swobodnego poruszania nimi.
Siedzimy w przedniej części siedziska, stopy opieramy całą powierzchnią o podłogę (w przypadku małych dzieci, które nie dosięgają stopami do podłoża, konieczne jest zastosowanie stołeczka pod nogi – zapewnia to utrzymanie równowagi i odciąża Czytaj dalej
Nadesłane przez czytelniczkę:
„Jak zainteresowałam się muzyką? Chyba muszę cofnąć się o trzy lata. Pod koniec 2010 roku zaczęłam chodzić na lekcje grupowe gitary. Brałam to bardziej jako zabawę i nie myślałam wtedy poważnie o muzyce. Po roku wypisałam się z tych lekcji, ale nigdy nie zrezygnowałam z grania na instrumencie :). W lutym 2013 roku zaczęłam pobierać lekcje u nauczyciela i do tej pory one trwają. Zaczęłam poważniej myśleć o przyszłości, w której chciałam umiejscowić muzykę. Tego samego roku w marcu rozpoczęłam indywidualną naukę śpiewu. Czytaj dalej
„Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam.
Pozwól mi zrobić, a zrozumiem”
(Konfucjusz)
Warto prześledzić zależność między sposobem podania wiedzy, a skutecznością jej przyswajania:
(na podstawie badań Edgara Dale)
Dane mają charakter przybliżony, mają wskazywać, że im większa jest Czytaj dalej
Nadesłane przez czytelniczkę:
„Mam brata, który jest bardzo muzykalny, był zawsze, od dziecka. mama opowiadała, że on chciał mieć zabawki związane z muzykowaniem. Pamiętam cały arsenał dzwonków, harmonijek ustnych bębenków tamburyn itp.. Kiedy siedział przy stole palcami wystukiwał rytmy przy każdym posiłku. Jakikolwiek instrument wziął do ręki próbował wygrywać jakieś melodie. Pamiętam, ze kiedyś do szkoły przyjechał taki zespół muzyczny, nic specjalnego. Mieli przygrywać na szkolnej zabawie. Brat stał i nie mógł oczu oderwać od tych muzyków. Jeden z tych grajków był naszym sąsiadem. Od tego czasu Czytaj dalej
Wielu rodziców szuka sposobu, jak pomóc swojemu dziecku systematycznie ćwiczyć na instrumencie. Jest to szczególnie ważne w przypadku młodszych dzieci, które dopiero wdrażają się w system szkolny oraz dzieci, które maja liczne zajęcia pozalekcyjne.
Różnorodność aktywności z jednej strony wszechstronnie rozwija, z drugiej wymaga ustalenia priorytetów i uporządkowania sposobu pracy.
Bardzo prostym sposobem na systematyczny kontakt z instrumentem jest Czytaj dalej
Nasze najbliższe otoczenie i codzienne życie dostarcza nie tylko różnorodnych dźwięków, ale także materiałów do ich tworzenia. Okazją do wyczarowania „deszczowej muzyki” ze zwykłych przedmiotów są warsztaty tworzenia „kijów deszczowych”, zwanych też „zaklinaczami deszczu”. Nazwę swoją zawdzięczają niezwykłemu brzmieniu: posłuchaj dźwięku kija deszczowego
Kije deszczowe będziemy konstruować w ferie zimowe 2014.
Termin:
czwartek 20 lutego 10.00 – 12.00 – dzieci 7 -12 lat
Informacje i zapisy:
kom. 693 306 021, e-mail: napisz@muzykalnedziecko.pl
Czytaj dalej
Podobnie jak sportowiec wykonujący rozgrzewkę na początku treningu, pianista może przygotować się do sesji ćwiczenia na instrumencie. Jak sama nazwa wskazuje, rozgrzewka ma na celu rozgrzać, pobudzić, tchnąć życie w czynność, którą wykonujemy. Będzie to z korzyścią dla jakości pracy, pozwoli lepiej utrwalić nowe umiejętności i skróci czas nauki. Jako, że granie na instrumencie angażuje ciało, psychikę i emocje grającego, taka rozgrzewka może obejmować każdą sfer. Oto kilka pomysłów na „nastrojenie się” do gry 🙂
Potrzebne materiały:
Pudełka od zapałek (parzysta ilość, min. 10 sztuk)
Koraliki, nasiona (ryż, groch, fasolka), kamyki, piasek, drobne monety, nakrętki itp.
Papier samoprzylepny
Możecie wykonać w szybki i prosty sposób własną grę muzyczną typu „memory”. Czytaj dalej
