Etapy pracy nad utworem muzycznym

Ściągawka dla pianistypiano_sheet

Rozpoczynając naukę nowego utworu muzycznego na fortepianie warto uwzględnić kilka wskazówek:

  • Znajomość tytułu utworu i nazwiska kompozytora pomoże umiejscowić utwór w określonej epoce historycznej i przybliżyć jego styl, charakter (użytkowy, do słuchania, ćwiczebny itp.) i okoliczności powstania (może to mieć znaczenie dla wykonawstwa).
  • Zanim położymy ręce na klawiaturę, zapoznajmy się z tekstem nutowym całego utworu.
    Sprawdźmy, jakie są: klucze, tonacja, tempo, metrum, symbole i oznaczenia pojawiające się w tekście, których być może nie znamy (wtedy trzeba je wyjaśnić przed rozczytywaniem utworu), przeważająca artykulacja, budowa utworu, rozkład rąk na klawiaturze itd.
  • Podczas tego pierwszego przeglądu oceniamy charakter utworu i stopień jego trudności dla nas. Dzięki temu łatwiej jest rozplanować pracę.
  • Przy okazji wstępnego zapoznania z tekstem nutowym szukamy powtarzających się schematów melodycznych, rytmicznych lub formalnych (związanych z budową utworu). Zauważenie i zrozumienie ich znacznie ułatwia i skraca naukę.
  • W zależności od stopnia trudności utworu praca przebiega nieco inaczej – załóżmy, że mamy utwór będący dla nas pewnym wyzwaniem. Wtedy rozpoczynamy rozczytywanie utworu każdą ręką osobno, w wolnym tempie, od razu dobrymi palcami. Jest to niezmiernie istotne, by te pierwsze nawyki ruchowe wykształcić prawidłowo. Błędne nuty i złe palcowanie „wdrukowane” w początkowym etapie nauki utworu są trudne do wyeliminowania -trzeba je mozolnie zastępować prawidłowymi nawykami.
  • Po zagraniu fragmentu tworzącego pewną całość lub całego utworu jedną ręką notujemy w pamięci lub w zeszycie pierwsze refleksje dotyczące przyszłej pracy- co nastręcza trudność, gdzie tkwią wyzwania, które miejsca wymagają szczególnej uwagi itp. Podobnie rozczytujemy nuty drugą ręką i sprawdzamy, jakie wyzwania nas czekają.
  • Teraz przychodzi czas na konkretną pracę nad materiałem nutowym. Jeśli rozwiązaliśmy już wątpliwości natury teoretycznej, tzn. wiemy jak, w jakim rytmie i w którym miejscu klawiatury wykonać wszystkie figury i motywy utworu, dzielimy utwór  (jeśli trudniejszy) na  cząstki  i bierzemy je „na warsztat”. Początkowo gramy JEDNĄ RĘKĄ wolno, uważnie, w dobrym rytmie (czasem konieczne jest liczenie), pozostając w stanie relaksu. Ćwiczymy dany fragment tak długo, aż zagranie go w spokojnym tempie nie będzie stanowiło problemu. Podobnie postępujemy z kolejnym częściami. Tymi „częściami” mogą być pojedyncze takty, czasami nawet kilka dźwięków, ale mogą to być także większe fragmenty lub nawet cały utwór. Wszytko zależy od tego, jakie rozmiary i stopień trudności  ma dla nas dana kompozycja. Ćwicząc wolno, każdą ręką osobno problematyczne miejsca, nabywamy pewien automatyzm ruchów, który odciąży naszą uwagę na późniejszym etapie gry (kiedy tempo i wyzwania wykonawcze stają się większe)
  • Unikamy zbyt długiego ćwiczenia jednego problemu technicznego -męczą się zarówno palce, jak i uszy, a nasza koncentracja spada. Jednak powinien to być czas na tyle długi, by osiągnąć postęp w grze.
  • Tu wspomnę o znaczeniu grania z pamięci wcześniej nauczonego teksu nutowego. O ile to możliwe, dobrze jest poprawnie odczytany tekst nutowy zapamiętać podczas kolejnych powtórek. Im szybciej uniezależnimy się od nut, tym lepiej będziemy mogli skupić się na rozwiązywaniu problemów technicznych i wyrazowych. Śledzenie wzrokiem tekstu nutowego w oczywisty sposób ogranicza naszą uwagę i swobodę poruszania się po klawiaturze. Czasem jednak powrót do grania z nut staje się koniecznością -np. po długiej przerwie lub w sytuacji, gdy ewidentnie robimy błędy w utworze.
  • Od czasu do czasu, nadal w wolnym tempie i osobno, gramy większe fragmenty (tworzące pewną muzyczną całość), by sprawdzić, czy „nasz” fragment wpasuje się w kontekst utworu. Chodzi o to, że skupiając długo uwagę na szczególe, łatwo go wyolbrzymić czy przejaskrawić – dopiero umiejscowiony na właściwym miejscu w utworze odzyskuje swoje znaczenie. Powinien „wtopić” się we frazę w taki sposób, żeby stanowił z nią spójną całość.
  • Po poprawnym opanowaniu partii obu rąk osobno (w dobrym rytmie, z właściwym palcowaniem, o ile to możliwe właściwą artykulacją) możemy powoli łączyć obie ręce we wspólnej grze. I znowu -w zależności od trudności utworu- może to przebiegać różnie; przyjmijmy, że potrzebujemy skoordynować ręce w utworze o średnim stopniu trudności. Zaczynamy od wolnego tempa i krok po kroku łączymy oburącz motywy, takty, frazy itd. W razie konieczności wracamy do grania każdą ręką osobno. Ćwiczymy w tempie umożliwiającym nam panowanie nad tym, co robimy 🙂
    Zamiast na siłę zwiększać tempo, raczej pozwólmy, by ono „samo” się pojawiło (szybsze) jako wynik dobrego opanowania gry na danym etapie. Kluczem do harmonijnego opanowania nowego utworu w tempie docelowym jest stopniowanie trudności. Utrzymywanie zrelaksowanego ciała przy pokonywaniu kolejnych technicznych i wyrazowych wyzwań jest oznaką, że nie robimy czegoś na wyrost, ponad nasze siły. Łatwość i przyjemność z gry, połączona ze stopniowym postępem, jest wskazówką, że ćwiczymy dobrze.
  • Jako, że praca nad wykonaniem utworu muzycznego odsłania kolejne pokłady wyzwań wykonawczych, może trwać długo (zwłaszcza dotyczy to utworów skomplikowanych, będących arcydziełami). Niektórzy pianiści mają pewne kompozycje w swoim repertuarze przez cały okres działalności estradowej, i wciąż doskonalą ich wykonanie 🙂
    Naszym celem podczas pracy nad utworem jest doprowadzenie do jego wykonania w taki sposób, żeby uwypuklić piękno samej muzyki. Problemy warsztatowe, nasz trud włożony w naukę i interpretację  powinny być nieodczuwalne dla słuchacza – stąd kolejny krok po opanowaniu utworu oburącz, to doskonalenie:

– techniki – sprawne granie w tempie docelowym
– stylowości wykonania – przestrzeganie znanych nam reguł dotyczących wykonawstwa muzycznego w danej epoce historycznej
– interpretacji – powinniśmy mieć pewien zamysł wykonawczy i środkami muzycznymi i plus własną emocjonalnością i umysłowością, starać się go przekazać
– zrozumienia utworu, np. poprzez słuchanie jego dobrych wykonań na żywo lub nagrań
– samoświadomości – nagrywanie własnych wykonań np. kamerą wideo pozwoli nam dostrzec te szczegóły naszego wykonawstwa, których nie słyszymy ( i nie widzimy) podczas gry
– konsultowanie własnej interpretacji z kompetentnymi osobami -nauczyciele, pianiści
– wykonawstwa w warunkach innych niż pokój do ćwiczeń – jeśli planujemy występ publiczny, to tzw. ogrywanie się przed publicznością jest niezbędnym etapem naszej pracy.W miarę możliwości powinniśmy zmieniać zarówno instrument, jak i sale, w których gramy, a także zapraszać do posłuchania naszej gry inne osoby.

Tych kilka ogólnych wskazówek może pomóc zrozumieć, czym jest praca nad utworem i lepiej ją zaplanować. Wiele zależy od etapu zaawansowania osoby grającej i przedstawione tu sugestie każdy powinien dostosować do swoich potrzeb.

Powodzenia!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ćwiczenie na pianinie, Fortepian, pianino, Muzyka, Nauka gry, Przydatne narzędzia i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *